„Wiara i rozum są jak dwa skrzydła,
na których duch ludzki unosi się
ku kontemplacji prawdy”
Jan Paweł II „Fides et ratio”
Słowa Jana Pawła II były motywem pięknej uroczystości jubileuszowej ks. prof. Stanisława Nabywańca, która odbyła się 29 grudnia 2018 r. w auli Liceum Ogólnokształcącego im. Komisji Edukacji Narodowej w Dynowie.
Społeczność liceum, chcąc uczcić działalność naukową Księdza Profesora a także 60 – lecie Jego urodzin i 35 – lecie posługi kapłańskiej, zorganizowała benefis, honorując zasługi jubilata i wyrażając dumę, że jest absolwentem dynowskiego liceum (rocznik 1977).
Uroczystość rozpoczęła się wspólnym odśpiewaniem kolędy i wprowadzenie benefisanta na scenę. Następnie głos zabrała dyrektor szkoły, pani Elżbieta Klaczak-Łach, witając zgromadzonych gości, według pełnionych funkcji, tytułów i godności, a także przedstawiając ideę spotkania. Wśród zaproszonych znaleźli się członkowie rodziny Księdza, jego najbliżsi przyjaciele, koledzy z klasy, współpracownicy, wychowankowie, absolwenci Liceum i wielu innych gości. Powiat Rzeszowski reprezentowali pan Jan Sieńko, członek Zarządu Powiatu Rzeszowskiego oraz pani Ewa Hadam, Radna Powiatu Rzeszowskiego. Pan Jan Sieńko odczytał list gratulacyjny i przekazał na ręce benefisanta pamiątkowy upominek od Starosty i Wicestarosty Rzeszowskiego. Swą obecnością uroczystość uświetnili także pan Adam Pęzioł, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji w latach 1998 – 1999 oraz wiceminister finansów (2007 – 2008), pracownicy Instytutu Historii Uniwersytetu Rzeszowskiego, m.in. dyrektor Instytutu, dr. hab. Andrzej Bonusiak, dr. hab. Beata Lorens, ks. dr. hab. Sławomir Zabraniak, dr. hab. Wacław Wierzbieniec, dr. Agnieszka Kawalec, Burmistrz Miasta Dynowa pan Zygmunt Frańczak, Przewodniczący Rady Miasta Dynowa, pan Roman Mryczko, Wójt Gminy Dydnia, pani Alicja Pocałuń i wielu innych znakomitych gości.
Po powitaniu gości, ks. dr. hab. Stanisław Zabraniak wygłosił laudację na cześć benefisanta, przedstawiając w niej Jego życiorys, dokonania naukowe oraz ścieżkę kapłańską. Podkreślił olbrzymi wkład ks. Nabywańca , jako wykładowcy akademickiego Uniwersytetu Rzeszowskiego w edukację wielu pokoleń młodzieży a także jego bogaty dorobek naukowy, (około 500 publikacji, w tym 10 książkowych), skoncentrowany głównie wokół zagadnień związanych z dziejami kościołów wschodnich.
Kolejnym punktem benefisu było składanie życzeń i gratulacji bohaterowi wieczoru, którym towarzyszyło często wzruszenie i przywoływanie wspomnień. Największą niespodzianką dla benefisanta było spotkanie z jego wychowawczynią z czasów licealnych, panią Zofią Rybą, która, jak później wspomniał ksiądz, rozbudziła w nim zainteresowanie historią i ukierunkowała niejako jego edukację.
Po wielu ciepłych słowach skierowanych do Jubilata ze strony gości nastąpiły artystyczne życzenia. Na scenie zaprezentowali swój talent: Samuela Łach, sopranistka z Dynowa, młodzieżowa kapela ludowa „Pogórzanie”, zrzeszająca m. in. uczniów dynowskiego liceum, Grzegorz Jandziś, solista kapeli „Tońko” oraz młody akordeonista Kilon Marcin, dedykując wykonywane utwory, w tym także kolędy, dostojnemu Jubilatowi.
Uroczystą część benefisu zakończyło wniesienie na scenę okolicznościowego tortu i zaśpiewanie tradycyjnego „Sto lat”.
Na zakończenie głos zabrał sam benefisant, dziękując dyrekcji i pracownikom Liceum Ogólnokształcącego za zorganizowanie tak pięknej i wzruszającej uroczystości. Podkreślił w swojej wypowiedzi, iż jest niezwykle dumny z tego , iż uczęszczał do dynowskiego liceum i po wielu latach wraca do niego jak przyjaciel, zawsze spotykając się z ciepłym przyjęciem i życzliwością. Wyrazy wdzięczności skierował również do swych najbliższych krewnych, którzy pomogli mu w realizacji jego planów i zamierzeń oraz przyjaciół, kolegów i współpracowników, bez których pomocy nie powstałoby tak wiele publikacji.
Uroczystość zakończyła się złożeniem noworocznych życzeń wszystkim gościom przez panią dyrektor Elżbietę Klaczak-Łach oraz wspólnym, pamiątkowym zdjęciem.
A w kuluarach i zakątkach szkolnych jeszcze długo rozbrzmiewały rozmowy, słychać było echa wspomnień i serdeczne przywitania niekiedy po wielu, wielu latach.