Pamięci pierwszych więźniów Auschwitz pochodzących z powiatu rzeszowskiego

Pamięci pierwszych więźniów Auschwitz pochodzących z powiatu rzeszowskiego

14 czerwca 1940 roku do powstającego obozu koncentracyjnego Auschwitz trafił pierwszy transport 728 więźniów przywiezionych z Tarnowa.  Było wśród nich co najmniej 7 osób urodzonych w powiecie rzeszowskim, sześciu z nich zginęło. Pełna liczba jest trudna do ustalenia, gdyż na listach uwięzionych często występują błędy w ewidencji, brakuje niektórych informacji, nie znamy też w ogóle nazwisk kilkudziesięciu pierwszych ofiar obozu.

Pierwszym transportem przywieziono m.in. braci Barańskich z Dynowa. Emil, oznaczony numerem 377, urodził się 8 sierpnia 1919 roku, Stanisław (nr 132) 4 maja 1921 roku. Starszy zdołał przed wybuchem wojny ukończyć I Gimnazjum w Rzeszowie, drugiemu zabrakło rok do matury w tej samej szkole. Bracia zostali aresztowani 1 maja 1940 roku w czasie obławy Gestapo na młodzież podejrzewaną o udział w konspiracji. W Auschwitz aktywnie działali w obozowym ruchu oporu, byli bliskimi współpracownikami rotmistrza Witolda Pileckiego. Wielu więźniów zawdzięcza im życie, od śmierci w komorze gazowej uratowali m.in. słynnego boksera Tadeusza Pietrzykowskiego. 14 czerwca 1943 roku Barańscy zostali przeniesieni do Neuengamme, gdzie przebywali do końca istnienia obozu.  Razem z tysiącami innych więźniów maszerowali w kierunku Zatoki Lubeckiej, gdzie zostali załadowani na statki. 3 maja 1945 roku. 3 maja 1945 roku zostały one zbombardowane przez aliantów, którzy obawiali się, że drogą morską uciekają niedobitki wojsk niemieckich. Bracia zginęli wraz z kilkoma tysiącami więźniów.

Obozu w Auschwitz nie przeżył Walenty Ostrowski (nr 225), urodził się 8 lutego 1901 w Błędowej Tyczyńskiej. Z zawodu był nauczycielem. Zginął 15 sierpnia 1942 roku. Tragiczny los spotkał też Stanisława Wolańskiego (nr 465) ur.  5 kwietnia 1919 roku w Dynowie, który zamordowany został 11 lutego 1941 roku. Z kolei 8 września 1942 w komorze gazowej zginął Leonard Krzywka (nr 665), ur.  14 stycznia 1921 w Futomie, w momencie aresztowania przez Niemców był uczniem gimnazjum.

Kolejnym z pierwszym więźniów Auschwitz był Jan Pietras (nr 404). Urodził się  18 grudnia 1889 roku w Tyczynie. Tu ukończył siedmioklasową szkołę powszechną, w 1912 roku wstąpił do Związku Strzeleckiego, zaś po wybuchu I wojny światowej do Legionów Polskich. W czasie bitwy pod Kocmaniem 10 czerwca 1915 roku został ciężko ranny.  Walczył w wojnie z bolszewikami. Pozostał w wojsku jako zawodowy podoficer. Służąc w 10. Dywizjonie Artylerii Konnej, stacjonującym najpierw w Jarosławiu, później we Lwowie. W 1928 roku ukończył Szkołę Podoficerów Zawodowych Służby Weterynaryjnej w Warszawie. Ożenił się w 1921 roku z Anną Szczurek, wychowywali adoptowanego syna Mieczysława. W 1937 roku został przeniesiony w stan spoczynku w stopniu starszego ogniomistrza. Tuż przed wybuchem wojny jego żona pojechała w odwiedziny do rodziny w Stanach Zjednoczonych, nie zdołała już wrócić przed agresją niemiecką. On sam został aresztowany 1 maja 1940 roku wraz z grupą młodych rzeszowian. Po pobycie na zamku rzeszowskim i w więzieniu Tarnowie trafił do Auschwitz. Stamtąd w lipcu 1942 roku został przeniesiony do Mauthausen-Gusen, gdzie otrzymał numer 1689. Zginął tam 15 grudnia 1942.

Prawdopodobnie jedynym ze znanym nam, pochodzących z powiatu rzeszowskiego więźniów I transportu który przeżył był Jerzy Jaroch (nr 376). Urodził się 3 sierpnia 1921 w Sokołowie Małopolskim. W 1942 roku przeniesiony został do KL Mauthausen, a następnie do KL Neuengamme. Był jednym z nielicznych ocalonych z masakry w Zatoce Lubeckiej. Po wojnie zamieszkał we Wrocławiu, zmarł tam 15 stycznia 1998 roku.

sj

fot. IPN